W"Rodzinie Savage" Jenkins stworzyła doskonały portret dwóch osób w średnim wieku. Reżyserka potrafiła znaleźć zabawną stronę trudnych chwil, które stały się udziałem rodzeństwa. Savege'owie mierząc się z demonami przeszłości walczą o przyszłość, mimo że nie zdają sobie z tego sprawy. Jenkins wybrała doskonałych współpracowników. Philip Seymour Hoffman ze swoim wyglądem wyrośniętego chłopca idealnie pasuje do roli mężczyzny, który pragnie uniknąć zmian w życiu. Jego bohater wyraźnie dystansuje się wobec nowej sytuacji, choć potrafi wykrzyczeć prawdę prosto w twarz rozmówcy. Laura Linney stworzyła natomiast kreację kobiety, która - w przeciwieństwie do brata - podchodzi do sprawy niezwykle emocjonalnie. Jednakże najlepszą cechą obojga aktorów, wykorzystaną przez Jenkins, jest łatwość z jaką włączają w portrety Savege'ów elementy humorystyczne.